Pierwsza Społeczna Narada w… Kręgu (26.07.2019) – podsumowanie

Pierwsza Społeczna Narada w… Kręgu (26.07.2019) – podsumowanie

Dziękujemy za udział w naszej pierwszej Społecznej Naradzie. Już wiemy, że na pewno będą kolejne! Potrzebujemy być w kontakcie, rozmawiać, współpracować, zmieniać, angażować, a jak trzeba to i kruszyć… np. mity o miejscu w którym mieszkamy i gdzie robimy przecież tyle niesamowitych rzeczy. W piątkowe popołudnie, 26 lipca 2019 spotkaliśmy się w gronie osób związanych z lokalnymi stowarzyszeniami, instytucjami kultury, prowadzących gospodarstwo ekologiczne, przedsiębiorstwa, działających na rzecz swojej wsi czy gminy, albo konkretnego społecznego celu (np. pomocy zwierzętom). Spotkaniu towarzyszyło wiele pozytywnego zdziwienia. Dało się słyszeć „Jestem zaskoczony, że oprócz nas, ktoś jeszcze robi tutaj takie rzeczy!”. Przybyli dobrzy znajomi, ale i całkiem nowe osoby. Niesamowite, że nie „wpadliśmy” na siebie wcześniej, zwłaszcza że niektórzy okazali się niemalże sąsiadami. Na Podlasiu odległość kilku kilometrów to przecież żadna odległość 😉

Nasza zaplanowana „Społeczna Narada w Stodole” ostatecznie odbyła się nieopodal stodoły,  w kręgu wokół ogniska. To był zresztą świetny pomysł. O ważnych rzeczach dobrze rozmawiać siedząc właśnie w kręgu, zwłaszcza, że pogoda nam sprzyjała do dyskusji w plenerze. A tematów pojawiło się sporo, różnorodnych, m.in.:

– Jak dotrzeć z produktami ekologicznymi do konsumentów i  kooperatyw spożywczych?

– Czy uatrakcyjnienie oferty edukacyjnej na wsi zachęci ludzi z miasta aby zamieszkali u nas? Czy przyjęłyby się tutaj m.in. takie placówki nauczania jak Montessori?

– Co możemy wspólnie zrobić, aby rozwijać turystykę? Czy mamy potencjał, aby przyciągnąć turystów wspólną ofertą?

– A może warto wytyczyć nowe szlaki rowerowe łączące ciekawe miejsca naszej części Podlasia? Plus uatrakcyjnić je geocachingiem i odpowiednim oznakowaniem?

– Jakie rozwiązania na lokalne problemy podsuwa nam ekonomia społeczna?

– Dlaczego rękodzieło wytwarzane przez osoby z niepełnosprawnościami to nadal nie w pełni wykorzystany lokalny „skarb” na rynku pamiątek i upominków?

– Teatr na wsi, słuchowiska, przegląd amatorskich grup teatralnych – znamy ludzi, którzy to robią gdzieś  indziej. Zróbmy i u nas!

Wymieniliśmy się doświadczeniami, wymieniliśmy się numerami telefonów,  złapaliśmy kontakty na fejsbuku, wykluły się już także konkretne pomysły. Zatem do dzieła!

 

Dziękujemy Pustelnia Sękalik za jak zwykle cudowną gościnę, a Fundacji Batorego za finansowe wsparcie organizacji tej niecodziennej narady.

 

Fot. Pustelnia Sękalik