Jest nas coraz więcej. Od ubiegłego roku przybyło 112 nowych wolontariuszy! Spotkasz nas już w całym Subregionie Bielskim. Dzięki projektowi „PełnoAktywni Wolontariusze” przeszliśmy intensywne szkolenia (przeczytaj, jak zdobywaliśmy wiedzę w 2019 roku oraz w 2020 roku) i współpracujemy teraz z 9 niesamowitymi organizacjami – Liderami Wolontariatu Integracyjnego.
Wiosną wybuchła epidemia, a wraz z nią musieliśmy zweryfikować nasze plany. Wiele działań trzeba było odłożyć na później. Ale równocześnie epidemia okazała się chrztem bojowym dla nowych grup PełnoAktywnych. Zakasaliśmy rękawy, nałożyliśmy maseczki i pod hasłem #PełnoAktywniSOS ruszyliśmy do pomagania (zobacz co robili PełnoAktywni w okresie marzec-czerwiec 2020). Gdy epidemia nieco odpuściła (a przynajmniej tak nam się wtedy wydawało), wróciliśmy do wcześniej planowanych akcji. Ciekawi jesteście, co się u nas wydarzyło w ostatnich miesiącach?
Z pomocą Kubusiowi, Filipkowi i Mikołajkowi
W lipcu PełnoAktywni ze Stowarzyszenia „Nasza Tradycja” zorganizowali w Siemiatyczach „Rodzinny Piknik dla Kubusia”. Kubuś mieszka w Hajnówce i choruje na rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Nowatorska metoda leczenia tej strasznej choroby kosztuje niewyobrażalną sumę – prawie 10 mln zł!!! Dlatego całe Podlasie zbiera złotówkę do złotówki, grosz do grosza, aby chłopiec miał szansę na w miarę normalne życie. W przygotowanie pikniku włączyło się wielu partnerów: lokalny samorząd, koła gospodyń wiejskich, parafia. Były pyszne wypieki, loterie, zabawy! Akcja bardzo udana (zobacz film), a konto Kubusia zasiliła spora suma. Brawo wolontariusze z „Naszej Tradycji”!
Z pomocą Kubusiowi pospieszyli także PełnoAktywni z Fundacji Futurum z Orli. W ramach akcji „Orlański hand made z pomocą Kubusiowi i Filipowi” wolontariusze własnoręcznie wykonali piękne rękodzieło, m.in. kolorowe poduszki, maskotki, łapacze snów, biżuterię (zobacz film). Wszystkie te cudowności przekazali organizatorom aukcji internetowych. Przychód z licytacji podzielili na dwie części, gdyż w tym czasie wykryto SMA także u innego chłopca w okolicy – u małego Filipka. Akcję charytatywną przeprowadzili także wolontariusze ze Stowarzyszenia Kreatorzy Rzeczywistości z Kleszczel. Wspólnie z miejscowym Kołem Gospodyń naszyli mnóstwo pięknych poduszek, a następnie przyozdobili je malowidłami z kwietnymi motywami. Głównie były to malwy i stąd nazwa działania – „Malwy w akcji”. Poduszki zostały przekazane na licytacje charytatywne, które także wsparły zbiórki małych Podlasiaków zmagających się z SMA.
Aby zwierzaki nie głodowały
Wolontariusze z dwóch innych grup zdecydowali się zorganizować akcje pomocowe dla Schroniska „Ciapek” w Hajnówce. Schronisko to, w związku z epidemią znalazło się w niezwykle trudnej sytuacji. Groził głód przebywającym tam 120 psom. Zwykle to okoliczne szkoły bardzo pomagają schronisku w zbieraniu funduszy. Tymczasem epidemia i wiosenne zamknięcie szkół, całkiem odcięło schronisko od podstawowych źródeł pomocy. Na szczęście z pomocą pospieszyli PełnoAktywni wolontariusze z Warsztatów Terapii Zajęciowej w Dołubowie oraz z Fundacji Freesia z Hajnówki. Wolontariusze z WTZ, pod hasłem „Psia Nadzieja” zorganizowali zbiórkę karmy, a także wykonali piękne rękodzieło, które trafiło na internetowy bazarek Ciapka. Także wolontariusze z Fundacji Freesia w ramach swojej akcji „Przybijmy łapę z Ciapkiem!” odwiedzili schronisko i wsparli bazarek przez siebie wykonanym rękodziełem. Wolontariusze z WTZ Dołubowo wpadli też na niecodzienny pomysł – ułożyli piosenkę i nagrali teledysk pt. „Psia Nadzieja”. Zamieścili ją na Youtube (zobacz teledysk), i w ten sposób zachęcają do adopcji zwierząt ze schronisk. Schronisko Ciapek ma teraz w obu grupach PełnoAktywnych prawdziwych przyjaciół, na których może liczyć w każdej sytuacji!
Na tropie historii okolic
Wolontariusze związani ze Stowarzyszeniem „Podlaski Raj” oraz Stowarzyszeniem Lazur Nadziei postanowili wejść w rolę odkrywców historii. Wolontariusze z „Podlaskiego Raju” w sierpniu w ramach akcji „Nie zapomnij o nas!” (zobacz film) zaangażowali lokalną młodzież w wyszukanie grobów partyzantów działających tuż po II wojnie w okolicach wsi Osmola. Następnie wspólnie je uprzątnęli i przyozdobili. Marek – koordynator wolontariatu, a jednocześnie pasjonat historii uraczył młodzież niesamowitymi opowieściami z tamtych czasów. Wiedzę można było uporządkować biorąc później udział w quizie historycznym. Osoby, które najszybciej rozwiązały zadania, otrzymały nagrody – puzzle, oczywiście także o tematyce historycznej. Z kolei wolontariusze ze Stowarzyszenia Lazur Nadziei razem z młodzieżą ze Szkolnego Klubu Wolontariatu „W Jedną Stronę” w ramach akcji „Przywracamy pamięć” (zobacz film) odkrywali nieznaną historię Bielska Podlaskiego. Wolontariusze odnaleźli, uprzątnęli i odnowili groby Sybiraków. Odnaleźli także grób młodej nauczycielki – Pani Ireny, która nauczała w ich szkole na początku ubiegłego wieku. Wolontariusze przy wsparciu lokalnego archiwum przeprowadzili także mini-kwerendę. Uporządkowali zdjęcia i dokumenty, a następnie przygotowali materiał do szkolnej gazetki. Jak tylko wrócą do swojej szkoły (epidemia znów jesienią zmusiła wszystkich do nauki zdalnej) podzielą się swoimi historycznymi odkryciami z kolegami i koleżankami.
Autyzm. Wiesz więcej
Wolontariusze ze Stowarzyszenia Autentyczni podjęli także nie lada wyzwanie. Postanowili uświadomić mieszkańców Bielska Podlaskiego czym jest spektrum autyzmu. Zwłaszcza w mniejszych miastach i wsiach temat jest bowiem mało znany, a ponadto narosło wokół autyzmu wiele krzywdzących mitów. Wolontariuszom zależy, aby wyczulić zwłaszcza młodych rodziców na potencjalne pierwsze symptomy autyzmu i innych zaburzeń rozwojowych u dzieci. W każdym zaburzeniu ważny jest bowiem czas, a wczesna rehabilitacja potrafi zdziałać cuda! W ramach akcji „Autyzm. Wiesz więcej” wolontariusze przeprowadzili działania edukacyjne za pomocą ulotek i drobnych gadżetów. Przygotowują się także, aby akcję przenieść do Internetu. Niestety ze względu na rozwój epidemii, nie udało się zorganizować zaplanowanego wcześniej tematycznego pikniku. Wierzymy, ze będzie on możliwy w kwietniu 2021 r., czyli w miesiącu świadomości autyzmu.
Rach Ciach i jest uśmiech
Epidemia namieszała w planach także wolontariuszom ze Stowarzyszenia „Rach Ciach”. Wczesną wiosną razem z wolontariuszami z WTZ Dołubowo postanowili, że zaaplikują dużą dawkę uśmiechu mieszkańcom Zakładu Opiekuńczo Leczniczego w Bacikach Średnich. Mieszka tam ponad 20-cioro dzieci z niepełnosprawnościami. Niektóre są bardzo głęboko niepełnosprawne i nawet w „normalnych” czasach rzadko opuszczają swoją placówkę. Wokół ZOL-u jest duży park, a obok niewielki zagajnik. Niestety teren jest bardzo zaniedbany. PełnoAktywni chcieli w parku i zagajniku zrobić porządki, wydzielić też miejsce na sad, posadzić drzewka i krzewy owocowe, kwiaty, a następnie zorganizować dzieciom w tym nowym otoczeniu plenerowy piknik z atrakcjami. Niestety przyszła epidemia i ze względów bezpieczeństwa na teren ZOLu nie można wchodzić. Zatem i wspomniane plany PełnoAktywnych trzeba było odłożyć na później (oby udało się je zrealizować już najbliższą wiosną!). Tymczasem zaś PełnoAktywni w ramach akcji „Rach Ciach – UŚMIECH!” własnoręcznie zrobili ogrodowy stolik i ławki. Teraz, a zwłaszcza jak zrobi się cieplej, dzieci dużo chętniej będą spędzać czas w parku. W listopadzie zaś PełnoAktywni wspólnie zamierzają ruszyć z akcją #MikołajkowiWolontariat w ramach której przygotują dla dzieci z ZOL kolejną niespodziankę – paczki świąteczne. Także one na pewno wywołają uśmiech na dziecięcych buziach!
You must be logged in to post a comment.